czwartek, 28 stycznia 2010

Zimowe „porządki” w „Moim Allegro”

To naprawdę wkurzające. Przepraszam za trochę niecenzuralne słowo, ale jak człowiek jest zdenerwowany, a ja właśnie w takim znajduję się stanie to w słowach nie przebiera. Nie mogę odreagowywać na Bogu ducha winnych domownikach, wtedy budzi się we mnie pisarz i wszystko przelewam na… no powiedzmy laptop. Nie zawsze te zapiski publikuję, nieraz pozostają w szufladzie (czytaj laptopie) bo złość raczej szybko mi przechodzi. Dzisiaj jednak postanowiłam się podzielić z wszystkimi, którzy zechcą przeczytać mój post, swoim zdenerwowaniem.

Sprawa dotyczy Allegro, a konkretnie zmian jakie zostały dokonane w tzw. „Moim Allegro” czyli tej części do której dostęp ma każdy sprzedający Allegrowicz. Z dnia na dzień bez żadnych wstępnych przymiarek dokonano bezsensownych zmian, dzięki którym strona ta stała się nieprzejrzysta i nieczytelna. Zgrupowane w jednym miejscu cyferki dotyczące ilości wystawianych przedmiotów, ofert, obserwujących i ilości wyświetleń pląsają w oczach, nie widać przejrzyście tych samych osób, które zakupiły kilka produktów, bo mieszczą się one pod nazwą towaru, za każdym razem nikną miniaturki i żeby je uruchomić trzeba zjechać na dół strony, tak samo z wyświetlaniem pozycji. Rzeczy które sprzedaliśmy ostatnio chcemy zwykle oglądać jako pierwsze, a rzeczy wystawione do sprzedania akurat odwrotnie, teraz trzeba to za każdym razem zmieniać. Jeśli oglądam rzeczy, które sprzedaje, a potem przechodzę do sprzedanych do pokazuje mi się automatycznie rzecz sprzedana sprzed 2 miesięcy. Ci którzy mają konta na Allegro pewnie wiedzą o co chodzi.

„Allegro” nie jest darmowe bierze od nas wystawiających swoje rzeczy do sprzedania niemałe pieniądze i do tego lekceważy swoich było nie było żywicieli. Nie lubię jak ktoś u mnie sprząta do tego nie tak jak bym sobie tego życzyła. W tym wypadku bez mojej zgody nawet poprzestawiał meble. Na razie niewiele mogę zrobić, protesty ponad 2000 osób na forum Allegro też na razie nic nie dały. Nie było jakiejkolwiek informacji wyjaśniającej ze strony Allegro, a wypadałoby się odezwać. Cóż ignorancja takiej rzeszy sprzedających na pewno Allegro nie pomoże i chociaż długo jeszcze pewnie pozostaną największym portalem aukcyjnym to jednak takie działania na pewno wzmocnią konkurencję, która nie śpi. Sama właśnie otwieram sobie konto w „Świstaku” gdzie wystawianie jest darmowe. Myślę że nie tylko ja. No to do zobaczenia w „Świstaku.”
Anula

6 komentarzy:

aagaa pisze...

Wiem o czym mówisz,bo też troszkę na allegro sprzedaję i zmiany mnie zszokowały!Na pewno nie są na plus!
Pozdrawiam

Ola pisze...

Rozumiem Twoje zdenerwowanie chociaż jestem kupującym.Wiesz myślę,że te zmiany są po to żeby usankcjonować te wszystkie opłaty i to,że czuwają i działają.
Dobrze,że jest alternatywa.
Czekam na ogród

Anula pisze...

Ago, Aszko, dziękuję za zrozumienie. Najgorsze jest to, że na Allegro ma się już ugruntowaną pozycję, stałych klientów i Oni o tym wiedzą! Na nowym portalu trzeba zaczynać od poczatku, ale dla mnie to żadna nowość ciągle coś zaczynam ;).
Aszko ogród zasypany, a teraz to pewnie i zawiany śniegiem, bo wieje ostro!. Ale zamierzam kupić troche nasion i pod koniec lutego pewnie sie zacznie ogrodowe szaleństwo - narazie w skrzynkach :) A o dobór róż to pewnie do Ciebie się uśmiechnę :))

Pozdrawiam cieplutko

Grasza44 pisze...

Anula pamiętaj, że Dawid pokonał Goliata i Ty możesz przejść nad ...Allegro - do porządku. Widzę, że po tych znerwicowanych dniach rozsądek wrócił i działasz - brawo i tak trzymaj. Z takim molochem trudno dyskutować - oni wiedzą swoje i już. Szkoda tylko,że musiałaś przez to przechodzić - życzę Ci aby wszystko się ułożyło po Twojej myśli. Dzięki za odwiedziny,pozdrawiam.

el pisze...

diopiero załozyłam konto na allegro, ale nic więcej nie robiłam.pozdrawiam, będę zaglądac często!

Anula pisze...

Dziękuję za odwiedziny :)Też wpadnę z rewizytą. Jak dopiero załozyłaś konto to masz szansę przyzwyczaić sie do nowego widoku od poczatku, gorzej jak z dnia na dzień wywracaja wszystko do góry nogami. No i najgorzej tym co dużo sprzedają. Ale jak mówi Bob budowniczy "Damy radę".
Pozdrawiam ciplutko!