poniedziałek, 30 października 2017

Dla Ciebie Jadziu

Znałyśmy się od mojego pierwszego dnia  pracy czyli od, o ile dobrze pamiętam, od 9 września 1979 r. Pamiętam, że było to w toalecie, myłyśmy ręce, jestem Jadzia powiedziałaś i zostałyśmy przyjaciółkami na wiele, wiele lat. Byłaś u mnie kiedy urodziłam córkę, byłaś ze mną kiedy zmarli moi rodzice. Odwiedziłaś mnie, kiedy wyjechałam daleko od Warszawy. Nie powiedziałaś o swoich problemach ze zdrowiem, gdy ja miałam problemy z własnym życiem. W dniu kiedy ukazał się nekrolog, napisałam do Ciebie na Skypie. Przeczucie?7 zmysł? Nie odpowiedziałaś. Nie mogłaś. Nie było Cię już tutaj. Jadziu do zobaczenia w lepszym świecie. 

wtorek, 3 października 2017

Trzy miasta - Trzy katedry

Tak się złożyło, że podczas mojej pracy jako opiekunka byłam w trzech miastach, które poszczycić się mogą słynnymi katedrami i  udało mi się je zobaczyć. Te miasta to Aachen, Kolonia i Regensburg.  To skłoniło mnie też,  żeby trochę więcej dowiedzieć się na temat katedr w ogóle, a w szczególności o tych które zwiedziłam. Zachęcona też przez męża mojej pierwszej podopiecznej do przeczytania książki Kena Folleta Filary Ziemi, której jednym z głównych wątków jest budowa katedry zaraz po powrocie do domu pobiegłam po nią do biblioteki.  Wiedza zdobyta z Wikipedii na temat poszczególnych katedr uzupełniona wiadomościami  z  książki  sprawiła, że patrzę teraz na katedry zupełnie inaczej. Katedrami przyjęło się nazywać wielkie kościoły wznoszone w stylu gotyckim lub romańskim. Były one też zwykle siedzibami biskupów. Budowa katedr ciągnęła się dziesiątki, a niekiedy i setki lat!, a zmieniający się w jej trakcie budowniczy narzucali budowli swój styl. Stąd niektóre charakteryzuje wiele odmiennych motywów, które wprawne oko znawcy na pewno wychwyci. Budowa przerywana była z powodu toczących się wojen, polityki ówczesnych władców, a także braku funduszy. Niekiedy przerwę w budowie powodowały pożary lub katastrofy budowlane powstałe na skutek błędnych wyliczeń ówczesnych budowniczych chcących katedry wznosić coraz wyższe. Katedry charakteryzują się wysokością głównej nawy przekraczającej często 30 m.  To powoduje, że kiedy wchodzimy do katedry wzrok mimowolnie biegnie ku górze, tak jak to było w zamiarze budowniczych, do nieba, czyli do Boga. W innego typu kościołach zwykle wzrok kierujemy na ołtarz, bo to on przykuwa nasza uwagę.  Wielkość budowli, a zwłaszcza ich wysokość jak i ilość rzeźb i koronkowe niemal wykonanie wież świadczą o kunszcie i zdolnościach dawnych budowniczych, a przede wszystkim o ogromie wykonanej pracy. Fakt, że trwała ona lata. Lekkości tym potężnym budowlą dodają liczne witraże.

Katedra w Aachen
Widok na kaplice pałacową
Katedra 




Wnętrze kaplicy pałacowej

Świecznik Barbarossy

 W głębi relikwiarz NMP

     





Pierwsza katedrą na mojej drodze była katedra w Aachen (Akwizgranie) pod wezwaniem św. Marii w Akwizgranie, mieście przy samej belgijskiej granicy. Katedra składa się z 3 części, z których najstarsza powstała za czasów panowania Karola Wielkiego. Jest to tzw. Kaplica Pałacowa Karola Wielkiego wzniesiona w latach 780-800. Pełniła ona funkcję Kaplicy Koronacyjnej. Miały tu miejsce koronacje 32 króli niemieckich.  Kaplicę  wzniesiono na planie koła, które symbolizuje Niebo. Chór opierający się na czworokącie to symbol życia ziemskiego, natomiast całość opiera się na planie ośmiokąta symbolizującego wieczność. Katedra jest miejscem spoczynku Karola Wielkiego jak również jednych z najważniejszych relikwii kościoła chrześcijańskiego. Są to relikwie Marii, Jezusa i Jana Chrzciciela. Relikwie te były prezentami, które Karol Wielki otrzymał podczas koronacji. Tradycja wystawiania relikwii co 7 lat jest dalej kontynuowana. Ostanie miało miejsce w 2014 roku Oprócz wspomnianych relikwii może się ona poszczycić  Świecznikiem Barbarossy z XII w, podarowanym przez Fryderyka I Barbarossę stąd nazwa oraz odlanymi około roku 800 wielkimi drzwiami nazwanymi  Wilcze Wrota  ważącymi ponad 4 tony. Świecznik Barbarossy wisi w kaplicy pałacowej. Ma 4,20 m średnicy, wisi na 27 m łańcuchu, 4 metry nad posadzką. W dobie wczesnego romanizmu,  XI wiek, katedra została rozbudowana, natomiast lata 1355-1414 to czas budowy  prezbiterium i ukończenia budowli. Prezbiterium czyli przestrzeń w kościele przeznaczona dla duchowieństwa ma 25 m długości, 13 m szerokości i 32 m wysokości.
Katedra w Kolonii













Następna to katedra Św. Piotra i NMP w Kolonii. Budowa jej trwała z przerwami około 600 lat. Budowę rozpoczęto w 1248 roku, a ukończono w 1880. Kamień węgielny pod budowę katedry położono w 1248 roku. Ponad 70 lat trwała budowa prezbiterium, którego uroczyste poświęcenie nastąpiło w 1322 roku. Do roku 1510 trwała budowa wieży południowej na której zawieszono 3 dzwony. Potem prace ustały na ponad 300 lat. W 1842 roku król pruski Fryderyk Wilhelm I V  położył kamień węgielny pod dalszą budowę katedry. Jest to najwyższa katolicka katedra na świecie i najwyższy kościół gotycki w Niemczech. Wieże katedry wznoszą się na wysokość  157 m. Jej wymiary też budzą podziw i uznanie dla budowniczych. 144 m długości i 86 m szerokości. I tu też znajdują się cenne dla katolickiego świata relikwie – Relikwie 3 Króli. Na wieżach katedry wisi 12 dzwonów z których jeden Dzwon św. Piotra jest największym i najcięższym bijącym dzwonem w Europie.

Katedra w Ratyzbonie







 Ogród katedralny w miejscu pierwszej katedry

Kolejna katedra to Katedra pod wezwaniem Św. Piotra w 
Ratyzbonie (Regensburgu). Jest to jedna z najznamienitszych budowli gotyckich w południowych Niemczech.  Budowę jej rozpoczęto około IX wieku i ukończono około XI –XII wieku. Niestety pożar około roku 1273 zniszczył katedrę. Pozostała po niej jedna z wież, a na jej miejscu jest obecnie ogród katedralny. Budowę nowej katedry rozpoczęto 1290 roku natomiast ostateczne ukończenie budowli   nastąpiło  w 1872 roku. Budowa tej katedry też została wstrzymana na wiele lat. Na przestrzeni XVII I XVIII wieku kościół otrzymał liczne wykończenia barokowe jednak w XIX w na polecenie króla Bawarii Ludwiga I przywrócono katedrze jej gotycki charakter. Katedra ma 86 m długości i 34,80 m szerokości, jej wieże od podstawy mierzą 105 m, a wysokość nawy głównej 32 m.
Wszystkie trzy katedry są na liście światowego dziedzictwa kultury UNESCO.

Każda z katedr jest inna. Na pewno niezaprzeczalnie najpiękniejsza i budząca największe wrażenie jest ta w Kolonii, ale największy urok ma dla mnie ta w Ratyzbonie. Ratyzbona to nie jest wielkie miasto  jak Kolonia. Jest o połowę mniejsze jeśli chodzi o liczbę ludności od Aachen. Nie ma tu wieżowców. W większości jest to niska zabudowa, a stare miasto, które również znajduje się liście światowego dziedzictwa kultury UNESCO otacza ściśle katedrę. Katedra dominuje niepodzielnie nad miastem. Jej wieże wyłaniają się spośród czerwonych dachów miasta. Idąc wąskimi uliczkami starego miasta  nagle stajemy przed jej ogromem, ale ona tutaj po prostu pasuje. Pozostałe dwie katedry są trochę wyobcowane wśród otaczających ich współczesnych budowli choć niewątpliwie nie mają wśród nich konkurencji i to one przyciągają wzrok. 
Zdjęcia, niestety, nie wszystkie udane, szczególnie we wnętrzach gdyż nie zawsze miałam ze sobą aparat, w większości korzystałam z tabletu. 
Pozdrowienia z Regensburga