czwartek, 10 marca 2016

Kasza jaglana powraca na stoły


Otrzymuje się ją z nasion prosa, jednej z najstarszych roślin uprawnych. Kasza jaglana zapomniana, niektórzy może jej nawet nigdy nie jedli, powraca na nasze stoły na fali zdrowego odżywiania. Ma bardzo wiele zalet m.in. odkwasza organizm, zawiera witaminy z grupy B działające zbawczo na naszą cerę, włosy i paznokcie, zapobiegające miażdżycy i wspomagające pracę naszego serca. Kasza jaglana ma neutralny smak można ją więc przyrządzać i na słodko i na słono.  Muszę przyznać, że w mojej kuchni jaglanka pojawiła się całkiem niedawno za namową mojej córki. Młode pokolenie odkrywa na nowo to o czym my starsi zapomnieliśmy.  Kaszą jaglaną na słodko, jak na zdjęciu powyżej,  zachęcił mnie przepis znaleziony na blogu Agnieszki Maciąg. Potrzebna kasza jaglana, jabłko pieczone, miód i cynamon. Kaszę zgodnie z zaleceniem lekko uprażyłam, zalałam wrzącą wodą (1 część kaszy - 3 części wody) lekko posoliłam i wolno gotowałam około pół godziny.Przed końcem gotowania dodałam łyżkę masła. Klarowane można dodać od razu. Następnie w kocyk i pod kołderkę co najmniej na godzinę, ale jak kasza dobrze opatulona może być dłużej. Ważne żeby do podania była gorąca. Jabłka upiekły mi się na kominku.


Wszystko gotowe tylko wymieszać

jabłuszko upiekło się wspaniale,
a wszystko razem smakowało wybornie.

Kaszy ugotowało mi się za dużo więc z reszty zamierzam zrobić kotleciki ziemniaczano-jaglane. Przepis jest na blogu Kaszomania. Znajdziecie tam wiele więcej ciekawych przepisów np. Kasza jaglana ze szpinakiem podawana na talerzu w formie babki. To będzie pewnie moja kolejna potrawa. Ryż, który często gościł w mojej kuchni chyba na jakiś czas ustąpi miejsca jaglance.
Jedz na zdrowie!
Anula



środa, 2 marca 2016

Masełko pietruszkowo-czosnkowe


Na wiosnę potrzebujemy dużo witamin. Takie masełko jest teraz jak najbardziej na czasie, chociaż jeść go możemy cały rok. Można kupić gotowe, ale najlepsze będzie jak go sami zrobimy. Na moim oknie pietruszka i tymianek zabrane jesienią do domu są na wyciągniącie ręki. Wianuszki czosnku wiszą w piwnicy. Zrobienie masełka to żaden problem. No właśnie żaden problem, ale do tej pory nie robiłam. Robiłam czosnkowe, rzeżuchowe z ziołami, ale takie duetu jak pietruszka z czosnkiem nie. Okazuje się że to bardzo dobre połączenie, a poza tym bomba witaminowa.
 Czosnek drobniutko kroję, nie wyciskam. Ilości wg uznania, chociaż mimo, że czosnek jest zdrowy to w nadmiarze może zaszkodzić. Do 100 g kostki masła dałam 2 małe ząbki czosnku. Pietruszki można nie żałować. Troszkę posolić najlepiej solą morską.
Gotowe masełko
 do tego ciemny razowy chlebek, serek biały, pleśniowy lub żółty

troszkę szczypiorku, rzodkiewka i smakowite witaminowe śniadanko gotowe!
Polecam