wtorek, 4 czerwca 2013

Obraz kontrolny


Powinien być taki  znak zakazu, ogólna  zasada, przepis żeby nie zmieniać, nie ruszać, nie dotykać, trzymać się z daleka od  tego co dobre i sprawdzone. Po prostu tak jest i tak ma być. Koniec kropka. Niech szanowni informatycy zajmą się wymyślaniem czegoś zupełnie nowego i nie ruszają tego co dobre i sprawdzone. Niech wezmą pod uwagę, że z tego gniota, który stworzą i który ma być lepszy, a nie jest,  korzystają ludzie w różnym wieku, często podeszłym (np.  podeszłym pod sześćdziesiątkę ;), a może takich jest nawet więcej, którzy za takimi zmianami nie nadążają. Dla których oswojenie komputera i innych technicznych nowinek i tak było dużym wyzwaniem i którzy stanowią większość tego społeczeństwa. To co wydaje się proste i przejrzyste dla informatyków, nie koniecznie musi być jasne dla ogółu.  Co chwilę serwuje nam się nowe, „lepsze” strony Allegro, portali informacyjnych i społecznościowych, Poczty Polskiej, w końcu banków, które po takich zmianach na lepsze często nie mogą się pozbierać, a klienci długi czas nie mają do nich dostępu. W portalach informacyjnych zamienia się miejscami rubryki z prawa na lewo,  z góry na dół i po takich zmianach trudno cokolwiek znaleźć. Myszki w zasadzie należałoby nie ruszać bo powoduje to wyskakiwanie nowych obrazów, które niekoniecznie chcemy oglądać.  A my wszyscy jesteśmy poniekąd autystyczni. Przyzwyczajamy się, że informacje, które nas interesują  są tu, że pogoda jest w tym miejscu, a nie w innym, że informacje, które nas nie interesują są tu, a nie gdzie indziej. Niech informatycy po prostu zaczną szanować czyjś czas. Bo każda bezsensowna zmiana to bezsensownie stracony czas na jej przyswajanie. A czas to rzecz niezwykle cenna. Nie powinno się go marnować. Zostawmy więc to co dobre. To naprawdę nie ma znaczenia czy wiadomości będą po prawej czy po lewej stronie, a pogoda na samej górze czy może nieco na prawo. Ważne żeby były rzetelne i prawdziwe. Nie zmienia się przecież ot tak sobie  ruchu z prawostronnego na lewostronny.  A przecież te wszystkie portale  społecznościowe,  banki, portale informacyjne  nie są własnością informatyków, ale nas użytkowników. I nie każdy byłyby zadowolony, gdyby tak bez jego wiedzy i zgody co chwile przemeblowywano mu mieszkanie, a przecież wirtualna przestrzeń to nasze drugie mieszkanie. Nikt pewnie nie byłby zadowolony, kiedy po przyjściu do domu zastał by drzwi zaplombowane - brak dostępu. A w swoim, w końcu banku, tak ma. Brak dostępu.(Patrz zdjęcie wyżej).

Miłego wieczoru, bez obrazu kontrolnego
Anula
PS Do wspomnień z wyjazdu jeszcze powrócę, ale staram się też pisać o tym co mnie "boli" a może i innym też się nie podoba. 



7 komentarzy:

Jagoda pisze...

Masz racje , też wiele mi się nie podoba delikatnie mówiąc;
większość portali to niczym "inwigilator"- napisz z kim jesteś w związku, od kiedy , gdzie teraz przebywasz, jaką skończyłaś szkołę
gdzie pracujesz itd.
- brakuje jeszcze ... nr buta
i konta , oświadczeń majątkowych ogólnie dostępnych / o zgrozo - licho nie śpi/ oraz podania nr ksiąg wieczystych
pozdrawiam

Aga Agra pisze...

ja sobie jeszcze ze zmianami radzę ale też mnie wkurzają....

Aga Agra pisze...

o dopiero teraz zauważyłam,że mieszkasz w drewnianej chacie koło Dukli...to moje marzenie ale nierealne bo mi brak odwagi...pisz jak najwięcej o wsi,górach o zapachu lasu o zwierzętach...

Anula pisze...

Jagoda, Agata,
Cieszę się, że się ze mną zgadzacie :). Ja na razie też sobie radzę, ale denerwują mnie głupie zmiany, co innego usprawnienia, ale to niestety nie zawsze idzie w parze, a często
jest odwrotnie.
Pozdrawiam serdecznie
PS. A mój bank ma dalej obraz kontrolny i w ogóle wywrócony jest do "góry nogami" :(

Anula pisze...

Agata
Dziękuję za liczne wpisy na blogu :). Przepis na zupę polecam i jeszcze bób pod wszelką postacią, a najlepiej z cebulką, czosnkiem i kurkami smażony na oliwie. :)
Pozdrawiam ciepło

Maria z Pogórza Przemyskiego pisze...

Anulko, pewnie zatrudniony informatyk lub grafik komputerowy musi wykazać się, że nie siedzi na darmo, tylko wymyśla różności, bo inaczej zwolniliby go :-)
i ja nie lubię tych zmian, nowości, trudno potem odnaleźć mi się, a mój bank jeszcze nie zawiódł mnie; pozdrawiam serdecznie.

Anula pisze...

Masz rację Marysiu,dobrze,że Twój bank Cię nie zawiódł. W moim jest teraz bardzo kolorowo, ale czy o to chodzi? Bank to bank, w końcu poważna instytucja, a nie jarmark różności.
Serdeczności przesyłam:)