piątek, 10 stycznia 2020

Australia - Ostatni Brzeg?

Film Ostatni Brzeg z 1959 r. oglądałam w latach 70-tych, będąc młodą dziewczyną, ale musiał zrobić na mnie wielkie wrażenie bo pamiętam go do dzisiaj, chociaż w tamtych czasach światowa wojna nuklearna nie była tak realna jak może być dzisiaj. W końcu minęło kilkadziesiąt lat, a ludzkość chyba jak nigdy dotąd dąży do globalnego konfliktu, który może być niewyobrażalny w skutkach.
W filmie Ostatni Brzeg po globalnej wojnie nuklearnej  jedynym miejscem na którym jeszcze daje się żyć jest Australia. Do niej nie doszło jeszcze promieniowanie, ale to tylko kwestia czasu.
Dziś słysząc doniesienia o pożarach trawiących Australię , o miliardach spalonych, zaczadzonych lub padniętych z braku wody zwierząt łzy cisną się do oczu. Australia nie byłaby już tym ostatnim rajem na ziemi, a wręcz piekłem. Cierpią też ludzie, ale to przecież skutek swoich działań. To wskutek myślenia, że człowiek wszystko może i w swoich poczynaniach przekracza coraz więcej granic, których przekraczać nie powinien. Opamiętanie przychodzi zwykle za późno, albo wcale. Zachowujemy się jakbyśmy nie widzieli zagrożenia, mnie to nie dotyczy, niech to robią inni, a trzeba zacząć od siebie. Za dużo rzeczy popsuliśmy na tym świecie i nie ma szans na to, że jak niektórzy myślą przyroda sama sobie z tym poradzi. Mówi się u na mądry Polak po szkodzie, ale to powiedzenie chyba dotyczy całej ludzkości, chociaż po tej szkodzie , która może nastąpić może już nie być mądrego, niestety.

W 2000 r. powstał remake filmu Ostatni Brzeg, nie oglądałam go jeszcze, ale może obejrzę . Ciekawa jestem jakie zrobi na mnie wrażenie. Na pewno nie takie jak ten oglądany dawniej bo wtedy mimo wszystko traktowałam to jak fantastykę, teraz już nie. Zagrożenie jest realne i wszystko może się zdarzyć.


1 komentarz:

Unknown pisze...
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.