poniedziałek, 8 września 2014

Eliksir młodości :)

W tym roku posadziłam w ogródku seler naciowy. Wyrósł bardzo ładnie, chociaż nie ma zbyt grubych łodyżek, takich jak to nieraz widać u selerów naciowych pojawiających się w sprzedaży. Zaczęłam się zastanawiać co ja z tym selerem zrobię bo mam jeszcze posadzony korzeniowy i zwykle jego natkę mrożę, żeby mieć w zimie do zupy. Przypomniało mi się, że gdzieś czytałam że można go wykorzystać do sałatek i dobrze komponuje się z orzechami i majonezem. Poszukałam w internecie i znalazłam przepis na, jak się okazało po zrobieniu i wypiciu napój bogów! Normalnie rewelacja. Szkoda, że tak mało go posadziłam bo około 10 sztuk. Już sam wygląd tego soku zachwyca, a smakuje, wierzcie mi, wybornie. Nigdy bym nie przypuszczała, że warzywo, które przede wszystkim kojarzyło mi się z rosołem no i jeszcze z sałatką warzywną, ale to już raczej seler korzeniowy może zostać wykorzystane do tak smakowitego soku. Wydawało mi się, że zdrowy to ten napój będzie, ale smaczny raczej nie. Co za miłe rozczarowanie.
Najlepiej spróbujcie zrobić go sami :)

Powinno się wziąć pół na pół jabłka i mięsiste łodyżki selera. U mnie jabłek było troszkę więcej, a seler dałam razem z młodymi listkami. Uruchomiłam wysłużoną sokowirówkę Zelmera (niestety dużo potem mycia)  i otrzymałam dwa pucharki soku, od którego dzień podobno zaczynają aktorki Hollywood :). Można  wypróbować z innymi dodatkami np. kiwi, pomarańczą lub marchewką. 

W liściach selera naciowego znajdują się całe bogactwo witamin i składników mineralnych. Witaminy z grupy B, witamina C, dużo wapnia, potasu, cynku oraz fosforu. Właściwości selera wykorzystywane są lecznictwie. Olejek aromatyczny z selera naciowego ma właściwości działające uspokajająco na system nerwowy co udowodnili niemieccy i chińscy naukowcy.

Więc pijmy dla zdrowia !

PS. Żeby nie było, że sama wypiłam dwa pucharki, drugim poczęstowałam sąsiadkę. Podchodziła jak do jeża, ale jak posmakowała to wypiła do dna :).


1 komentarz:

Svarta pisze...

Mmmm wyglada pysznie !!!