piątek, 19 października 2012

Dla zapominalskich


Zdarzało Wam się zapomnieć o czyichś imieninach albo urodzinach? Mnie w tym roku udało się nawet zapomnieć o rocznicy własnego ślubu. Z roku na rok przybywa nam takich dat do zapamiętania. Czyjś ślub, nowy członek w rodzinie i jego data urodzin i imienin. Także smutne wydarzenia o rocznicy, których należałoby pamiętać. Przepisywanie ze starego  kalendarzyka do nowego zajmuje sporo czasu. Można mieć taki przypominacz w kalendarzu w komputerze, ale w momencie, kiedy coś podzieje się z komputerem pozostajemy z niczym. Kiedyś obiło mi się o uszy, że można dostać taki kalendarz bezterminowy, gdzie nie ma nazw dni tygodnia ani roku są tylko miesiące i kolejne dni. Nie udało mi się jednak nic takiego znaleźć. Za to kiedyś w szmateksie  udało mi się kupić za cały 1 zł kalendarz nowiutki ale sprzed paru lat, a konkretnie z 2009 r. Bardzo ładnie wydany z pięknymi kwiatami na każdej kartce.  Miejsca przy każdym dniu jest wystarczająco dużo aby umieścić zapiski. Przy urodzinach piszę sobie też rok i od razu wiem które to urodziny. Tak samo z rocznicami.  Jak ktoś lubi scrapbooking  może sobie taki bezterminowy kalendarz wykonać sam. Może to być też pomysł na prezent.  Dzisiaj uzupełniłam kalendarz  dopisując w dniu kiedy braliśmy ślub rok, a zamykając kalendarz stwierdziłam, z miłym zaskoczeniem, że to…  ten sam rok co na okładce kalendarza. No cóż teraz powinnam zapamiętać przynajmniej rok i dzień bo taki sam jak moje imieniny.  Co do miesiąca będzie problem bo myli mi się wrzesień z październikiem. Potrzebne będzie jakieś skojarzenie. Bo ja głównie na zasadzie skojarzeń zapamiętuję. Numeru własnej komórki nie znam do tej pory, kody, które muszę pamiętać, bo nic bym w sklepie na kartę nie kupiła, pamiętam na sadzie skojarzeń. Na przykład nie zapamiętam 21 tylko, że nie jest po kolei rosnąco ale akurat odwrotnie , 36 to 3 i 2 x 3. Tak już mam.
Co do kalendarza sprawdza się super, od jakiegoś już czasu nie spóźniłam się nigdzie z życzeniami. Jest tylko jeden mały, malutki problem , nie można zapomnieć  do niego zajrzeć :).

Pozdrowienia dla Wszystkich zapominalskich  



1 komentarz:

ankaskakanka pisze...

Daję radę bez kalendarza.Ppamiętam większość numerów, jak daty ważnych wydarzeń, nr telefonów, nr konta.Zza to mylą mi się nicki i hasła do kont do różnych portali w internecie. To już muszę zapisywać. Mam jeden uniwersalny kajecik i piszę tam wszystko godne zapamiętania. Także maksymy i mądrości. Pozdrawiam