Tak się złożyło, że podczas mojej pracy jako opiekunka byłam w
trzech miastach, które poszczycić się mogą słynnymi katedrami i udało mi się je zobaczyć. Te miasta to Aachen,
Kolonia i Regensburg. To skłoniło mnie
też, żeby trochę więcej dowiedzieć się na
temat katedr w ogóle, a w szczególności o tych które zwiedziłam. Zachęcona też
przez męża mojej pierwszej podopiecznej do przeczytania książki Kena Folleta
Filary Ziemi, której jednym z głównych wątków jest budowa katedry zaraz po
powrocie do domu pobiegłam po nią do biblioteki. Wiedza zdobyta z Wikipedii na temat
poszczególnych katedr uzupełniona wiadomościami z
książki sprawiła, że patrzę teraz
na katedry zupełnie inaczej. Katedrami przyjęło się nazywać wielkie kościoły
wznoszone w stylu gotyckim lub romańskim. Były one też zwykle siedzibami
biskupów. Budowa katedr ciągnęła się dziesiątki, a niekiedy i setki lat!, a
zmieniający się w jej trakcie budowniczy narzucali budowli swój styl. Stąd
niektóre charakteryzuje wiele odmiennych motywów, które wprawne oko znawcy na
pewno wychwyci. Budowa przerywana była z powodu toczących się wojen, polityki
ówczesnych władców, a także braku funduszy. Niekiedy przerwę w budowie
powodowały pożary lub katastrofy budowlane powstałe na skutek błędnych wyliczeń
ówczesnych budowniczych chcących katedry wznosić coraz wyższe. Katedry
charakteryzują się wysokością głównej nawy przekraczającej często 30 m. To powoduje, że kiedy wchodzimy do katedry wzrok
mimowolnie biegnie ku górze, tak jak to było w zamiarze budowniczych, do nieba,
czyli do Boga. W innego typu kościołach zwykle wzrok kierujemy na ołtarz, bo to
on przykuwa nasza uwagę. Wielkość
budowli, a zwłaszcza ich wysokość jak i ilość rzeźb i koronkowe niemal wykonanie
wież świadczą o kunszcie i zdolnościach dawnych budowniczych, a przede
wszystkim o ogromie wykonanej pracy. Fakt, że trwała ona lata. Lekkości tym
potężnym budowlą dodają liczne witraże.
Katedra w Aachen
Widok na kaplice pałacową
Katedra
Wnętrze kaplicy pałacowej
Świecznik Barbarossy
W głębi relikwiarz NMP
Pierwsza katedrą na mojej drodze była katedra w Aachen
(Akwizgranie) pod wezwaniem św. Marii w Akwizgranie, mieście przy samej
belgijskiej granicy. Katedra składa się z 3 części, z których najstarsza
powstała za czasów panowania Karola Wielkiego. Jest to tzw. Kaplica Pałacowa
Karola Wielkiego wzniesiona w latach 780-800. Pełniła ona funkcję Kaplicy
Koronacyjnej. Miały tu miejsce koronacje 32 króli niemieckich. Kaplicę
wzniesiono na planie koła, które symbolizuje Niebo. Chór opierający się
na czworokącie to symbol życia ziemskiego, natomiast całość opiera się na
planie ośmiokąta symbolizującego wieczność. Katedra jest miejscem spoczynku
Karola Wielkiego jak również jednych z najważniejszych relikwii kościoła
chrześcijańskiego. Są to relikwie Marii, Jezusa i Jana Chrzciciela. Relikwie te
były prezentami, które Karol Wielki otrzymał podczas koronacji. Tradycja
wystawiania relikwii co 7 lat jest dalej kontynuowana. Ostanie miało miejsce w
2014 roku Oprócz wspomnianych relikwii może się ona poszczycić Świecznikiem Barbarossy z XII w, podarowanym
przez Fryderyka I Barbarossę stąd nazwa oraz odlanymi około roku 800 wielkimi
drzwiami nazwanymi Wilcze Wrota ważącymi ponad 4 tony. Świecznik Barbarossy
wisi w kaplicy pałacowej. Ma 4,20 m średnicy, wisi na 27 m łańcuchu, 4 metry
nad posadzką. W dobie wczesnego romanizmu, XI wiek, katedra została rozbudowana,
natomiast lata 1355-1414 to czas budowy prezbiterium i ukończenia budowli. Prezbiterium
czyli przestrzeń w kościele przeznaczona dla duchowieństwa ma 25 m długości, 13
m szerokości i 32 m wysokości.
Katedra w Kolonii
Następna to katedra Św. Piotra i NMP w Kolonii. Budowa jej trwała
z przerwami około 600 lat. Budowę rozpoczęto w 1248 roku, a ukończono w 1880. Kamień
węgielny pod budowę katedry położono w 1248 roku. Ponad 70 lat trwała budowa
prezbiterium, którego uroczyste poświęcenie nastąpiło w 1322 roku. Do roku 1510
trwała budowa wieży południowej na której zawieszono 3 dzwony. Potem prace
ustały na ponad 300 lat. W 1842 roku król pruski Fryderyk Wilhelm I V położył kamień węgielny pod dalszą budowę
katedry. Jest to najwyższa katolicka katedra na świecie i najwyższy kościół
gotycki w Niemczech. Wieże katedry wznoszą się na wysokość 157 m. Jej wymiary też budzą podziw i uznanie
dla budowniczych. 144 m długości i 86 m szerokości. I tu też znajdują się cenne
dla katolickiego świata relikwie – Relikwie 3 Króli. Na wieżach katedry wisi 12
dzwonów z których jeden Dzwon św. Piotra jest największym i najcięższym bijącym
dzwonem w Europie.
Katedra w Ratyzbonie
Ogród katedralny w miejscu pierwszej katedry
Kolejna katedra to Katedra pod wezwaniem Św. Piotra w
Ratyzbonie
(Regensburgu). Jest to jedna z najznamienitszych budowli gotyckich w
południowych Niemczech. Budowę jej
rozpoczęto około IX wieku i ukończono około XI –XII wieku. Niestety pożar około
roku 1273 zniszczył katedrę. Pozostała po niej jedna z wież, a na jej miejscu
jest obecnie ogród katedralny. Budowę nowej katedry rozpoczęto 1290 roku
natomiast ostateczne ukończenie budowli nastąpiło w 1872 roku. Budowa tej katedry też została
wstrzymana na wiele lat. Na przestrzeni XVII I XVIII wieku kościół otrzymał
liczne wykończenia barokowe jednak w XIX w na polecenie króla Bawarii Ludwiga I
przywrócono katedrze jej gotycki charakter. Katedra ma 86 m długości i 34,80 m
szerokości, jej wieże od podstawy mierzą 105 m, a wysokość nawy głównej 32 m.
Wszystkie trzy katedry są na liście światowego dziedzictwa kultury
UNESCO.
Każda z katedr jest inna. Na pewno niezaprzeczalnie najpiękniejsza
i budząca największe wrażenie jest ta w Kolonii, ale największy urok ma dla
mnie ta w Ratyzbonie. Ratyzbona to nie jest wielkie miasto jak Kolonia. Jest o połowę mniejsze jeśli
chodzi o liczbę ludności od Aachen. Nie ma tu wieżowców. W większości jest to
niska zabudowa, a stare miasto, które również znajduje się liście światowego
dziedzictwa kultury UNESCO otacza ściśle katedrę. Katedra dominuje
niepodzielnie nad miastem. Jej wieże wyłaniają się spośród czerwonych dachów
miasta. Idąc wąskimi uliczkami starego miasta
nagle stajemy przed jej ogromem, ale ona tutaj po prostu pasuje.
Pozostałe dwie katedry są trochę wyobcowane wśród otaczających ich
współczesnych budowli choć niewątpliwie nie mają wśród nich konkurencji i to
one przyciągają wzrok.
Zdjęcia, niestety, nie wszystkie udane, szczególnie we wnętrzach gdyż nie zawsze miałam ze sobą aparat, w większości korzystałam z tabletu.
Pozdrowienia z Regensburga
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz