Fiołki wciskają się wszędzie i czasami zmuszona jestem je wyrywać bo zarastają inne kwiaty.
W skrzynkowych grządkach posianą mam rukolę, rzeżuchę, rzodkiewkę i cebulkę nazywaną tutaj rodzinną - sadzi się jedną, a potem wykopuje kilka. Większe się zużywa. Mają ostrzejszy smak od zwykłej cebuli, ale są niewielkie. Pozostałe są na kolejne wysadzenie. W trakcie wegetacji wykorzystuje się szczypiorek. Rosną już też selery naciowe, z których potem wyciskam zdrowy i smaczny sok.
Te dzikie fiołki bardzo lubię. Przesadzam je do doniczek bo długo kwitną i cieszą oko.
W tym roku ogród mam dopieszczony. Nigdzie nie wyjeżdżałam, więc wszystkie wiosenne prace zostały wykonane na czas.
Pozdrawiam serdecznie
Anula
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz