Jednym słowem ogrodowo znów będzie :). Chociaż to lato nie sprzyja kwiatom. Upały
powodują szybsze ich przekwitanie , a gwałtowne deszcze je niszczą zwłaszcza delikatne
róże. Na szczęście są kwiaty, którym taka pogoda nie przeszkadza. Rozwinęły się
słoneczniki ozdobne. Są niskie, jakieś 30 -50 cm, oprócz jednego który ma
powyżej 2 m! No i miał być mix, a są dwa rodzaje, za to naprawdę pięknie zdobią
ogród.
I różowa, mniej skromna, zadzierająca różową spódniczkę do
góry
Uwielbiam białe (mogą być kremowe) kwiaty w ogrodzie i jak tylko pojawiają się
takie odmiany staram się je kupić.
Juka już przekwitła, ale wyglądała imponująco
Pysznogłówka, jeszcze pyszni się swoimi kwiatami
Kleomy kolczaste to też kwiaty, które lubię, większość sama
się wysiała.
"Diamentowa" Żurawka, po deszczu
I tęcza, a nawet dwie
Nutka na pięciolinii
Jeśli chodzi o konsumpcyjną część ogrodu to w tym sezonie
jestem mile zaskoczona. Poza truskawkami, których pora dojrzewania zbiegła się,
jak w większości lat, z porą deszczową, wszystko inne, odpukać, rośnie wspaniale.
Borówki w tym roku są słodziutkie i jest ich dużo, zaczynają pojawiać się
pierwsze malinki. Jedna z kupionych w zeszłym roku czerwonych, okazała się
żółta, ale to nawet lepiej i szkoda, że tylko jedna. Lubię takie różne
ciekawostki w ogrodzie. Co roku sadzę
cukinie albo kabaczka. Co roku sadzę ich mniej, a i tak okazuje się za dużo. W
tym roku mam cukinie żółtą i zieloną i oczywiście w nadmiarze.
W zasadzie
wykorzystywałam ją tylko do lecza. Na słodko cukinii nie lubię, ale znalazłam
przepisy na roladki z cukinii http://www.kwestiasmaku.com/blog-kulinarny/roladki-z-cukinii-z-serem-i-suszonymi-pomidorami/ wyglądają zachęcająco i na zupę. Na zupę jest dużo różnych
przepisów więc linków nie daję. Moja jest jeszcze trochę inna, a że mi
smakowała więc podaję przepis.
Zupa krem z cukinii
Potrzebne nam będzie na 4 porcje:
-jedna cukinia tak do 1 kg
- 2 średnie ziemniaki
- 1 marchewka
- nieduży kawałek selera (ja miałam mrożony)
- 2 gałązki natki z selera
- 1 duża cebula
- 1 ząbek czosnku
- 1 serek topiony (ja miałam akurat z szynką)
- 1 łyżka oliwy
- pieprz, sól, jakieś własne ulubione przyprawy, ja dodałam
jeszcze troszkę maggi
Cukinię (po obraniu i usunięciu pestek), ziemniaki,
marchewkę, selera kroimy w kostkę i razem z natka selera wrzucamy na osoloną
wodę (około 1 litr). Gotujemy, aż
warzywa będą miękkie. Na oliwie podsmażamy drobno pokrojoną cebule i czosnek na
złoty kolor. Dodajemy do warzywnego wywaru i miksujemy dodając serek topiony.
Po zmiksowaniu doprowadzamy do zagotowania i dodajemy przyprawy wg uznania. Do
zupy można dać grzanki z patelni, można też np. prażone migdały, albo tarty
żółty ser. Ja dałam tylko pietruszkę i chlebek tostowy.
Smacznego!
6 komentarzy:
Anulko, kwitnie Ci i rośnie wszystko na potęgę, też dochowałam się w tym roku własnej cukini; słoneczniki przepiękne, a zupa letnia na pewno pyszna; pozdrawiam serdecznie.
Cudny ogród! Podzielamy miłość do jeżówek. U nas dopiero wsadzona pierwsza, ma być czerwona (Firebird). Mamy nadzieję, że to początek kolekcji. Jasne, takie jak Twoje - nieziemskie!
Pzdr.
Marysiu dziękuję za odwiedziny :)
Go & Rado ja się po prostu zakochałam w jeżówce :) Kwitnie ponad miesiac i jeszcze nie ma jednego przekwitniętego kwiatka. Po prostu rewelacja, a jeszcze przyciąga motyle i pszczoły. Purpurowa też musi być piękna. Pozdrawiam serdecznie
Jak zawsze miło tu i ciepło bardzo, a ja zagościłam na chwilkę z serdecznymi pozdrowieniami :-)
Wszystkiego dobrego!
agavirgo /Agnieszka
Serdecznie dziękuję Agnieszko za pamięć i miłe słowa. Pozdrawiam bardzo, bardzo ciepło :)
fajny przepis ja robię z groszkiem też dobra...
Prześlij komentarz