Wierzyć nam się nie chce, że jeszcze nie tak dawno (niecały rok temu) tak wyglądało wejście do piwnicy…
A teraz wygląda tak, i nie jest to żaden fotomontaż
Pierwsze wstawione okna od łazienki i holu…
Te metalowe plasterki to specjalne połączenia pomiędzy belkami nowo wstawionymi, a starymi, wystające śruby to połączeni pomiędzy ścianami wymurowanymi w środku, a belkami.
Dla przypomnienia tak było jeszcze nie tak dawno
I drzwi tarasowe oraz okno od pokoju.
I zdjęcie sprzed paru miesięcy, nie ma nawet jeszcze skarpy.
Ściany w środku
Teraz już skończone, pomieszczenie z tyłu, to zarys przyszłej garderoby.
No i rewelacja mamy już WC w domu, w warunkach trochę prowizorycznych bo ściany jeszcze nieotynkowane, ani nie położony rygips, ale sedes stoi już na swoim miejscu. To WC będzie nam służyło aż wykończona zostanie główna łazienka. M mówi że to nasz pierwszy krok powrotu do cywilizacji :). Toi Toi znikła już z naszego ogrodu.
Noce zrobiły się już chłodne, a ponieważ drzewa mamy pod dostatkiem
Nieposkładane…
I poskładane ( na końcu), z przodu nowa koncepcja zagospodarowania ogrodu
Nasz pomysł, żeby kuchnia lepiej grzała, a całe ciepło nie szło w komin
Doszła jeszcze jedna warstwa cegieł i kuchnia-piec trzyma ciepło do rana.
A ja pozdrawiam Wszystkich cieplutko i do następnego spotkania.
Anula