tag:blogger.com,1999:blog-8950815042572433324.post8454794787933731889..comments2023-07-05T03:01:45.576-07:00Comments on Wachlarz: Wypożyczalnia w budce telefonicznej i inne ciekawostki z NiemiecAnulahttp://www.blogger.com/profile/11678809682015323092noreply@blogger.comBlogger5125tag:blogger.com,1999:blog-8950815042572433324.post-27487401379702289722013-09-03T07:54:19.288-07:002013-09-03T07:54:19.288-07:00Fajny pomysl bibliofijny, w Polsce zaraz by ksiazk...Fajny pomysl bibliofijny, w Polsce zaraz by ksiazki poznikaly chyba, tak jak z reguly konczyly sie projekty ksiazek w autobusach, tramwajach czy na lawkach. We Francji popularne są biblioteki obwozne w autobusach, tak zwane bibliobusy :) Svartahttps://www.blogger.com/profile/14907701516565037168noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8950815042572433324.post-21723646234095522232013-08-06T04:14:09.362-07:002013-08-06T04:14:09.362-07:00Marysiu za krótko byłam, żeby pisać o relacjach mi...Marysiu za krótko byłam, żeby pisać o relacjach międzyludzkich, ale na ogół spotykałam się z życzliwością. Poza tym bariera językowa. Posługiwałam się angielskim, niemieckiego dopiero się uczę, znam parę słów i zwrotów. Trudno mi powiedzieć o relacjach między sąsiadami. Tam gdzie mieszkaliśmy, dom zamieszkiwały dwie rodziny, które nie wyglądały na zaprzyjaźnione. Wydaje mi się, że Niemcy więcej cenią relacje rodzinne. Wspólne wyjazdy, wycieczki, spotkania, gdzie bawią się wszystkie pokolenia w rodzinie, od najmłodszych do najstarszych. <br />Pozdrawiam serdecznieAnulahttps://www.blogger.com/profile/11678809682015323092noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8950815042572433324.post-54387562554111720132013-08-06T03:34:37.567-07:002013-08-06T03:34:37.567-07:00Witam na moim blogu Pacjanie z Barcelony. Z tego c...Witam na moim blogu Pacjanie z Barcelony. Z tego co dowiedziałam się czytając Twój blog to jesteś Maria,ale większość w komentarzach, pisze Owieczko,więc niech tak będzie ;). A tak w ogóle nazwa wprowadziła mnie w błąd. Kiedy przeszedł mail informujący mnie o nowym komentarzu, rozmawiałam akurat z córką przez Skype i powiedziałam "O jakiś Pacjan z Barcelony napisał mi komentarz", mając na myśli oczywiście kogoś kto mieszka w Barcelonie :). A tak w ogóle cieszę się że, dzięki Twojemu wpisowi trafiłam na Twój blog. Tylko pisz więcej :).<br />Moje koty też mają imiona "przeznaczone dla ludzi" Kacper i Bartek, a jakby była kotka miała być Klara ( i było to dużo wcześniej niż książka). Babcia miała kury, które miały imiona od gospodyń od których je dostawała. Pamiętam, że była Helenka i Helcia. <br />Pozdrawiam serdecznie.Anulahttps://www.blogger.com/profile/11678809682015323092noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8950815042572433324.post-31513978841782463772013-08-05T02:52:43.896-07:002013-08-05T02:52:43.896-07:00Ja nie wiem, Anulko, jak to jest z tym czytaniem, ...Ja nie wiem, Anulko, jak to jest z tym czytaniem, kiedy tylko jestem w bibliotece, to zawsze są ludzie po książki, może ich za mało, ale jednak czytają; zamiast takiej budki można u nas kupić książki w bibliotece za symboliczną złotówkę, przynieść również swoje, już niepotrzebne; sama korzystam z tego rodzaju wymiany, bo mam w zapasie właśnie takie książki, bo a nuż zabrakłoby kiedyś słowa pisanego w domu; wszystko pięknie opisałaś, organizacja życia, oszczędność, dbanie ... a jak wyglądają relacje między ludźmi? między sąsiadami zza płotu, na klatce schodowej? mijam i ja takich podróżników z kolaskami dla dzieci małych, a ostatnio widziałam w Czechach rower ojca sprzężony grubą ramą z rowerkiem synka; mały jedzie bezpiecznie, może też odpoczywać, a tata pedałuje; bardzo podoba mi się wykorzystywanie rodzimych materiałów, zwłaszcza kamieni, do budowy różności ogrodowych, nawet podmurówek, tak ładnie łączy się w naturalny sposób budynek z otoczeniem; pozdrawiam Cię serdecznie, Anulko.Maria z Pogórza Przemyskiegohttps://www.blogger.com/profile/13044088167233265899noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8950815042572433324.post-55550381648844031612013-08-05T02:12:39.608-07:002013-08-05T02:12:39.608-07:00Bardzo lubię niemiecki kraj. Kiedyś tam mieszkałam...Bardzo lubię niemiecki kraj. Kiedyś tam mieszkałam. A Bryzgowię (bawi mnie polska nazwa Breizgau)szczególnie. Byłam tam w zeszłym roku i tęsknię. Pozdrawiam serdecznieIzydor z Sewillihttps://www.blogger.com/profile/14398025683912123208noreply@blogger.com