Jak co roku z końcem kwietnia i początkiem maja odbywają się zawody balonowe. W tym roku były to XII Międzynarodowe Górskie Zawody Balonowe Krosno 2011. Wtedy to po niebie gonią się z chmurami różnokolorowe balony. Towarzyszą im liczne imprezy rozrywkowe. Można też obejrzeć panoramę Krosna i okolic z wysokości unoszącego się balona – to dla odważnych J. Ja jednak wole trzymać się ziemi i łapać balony do obiektywu. Z balonami na taką skalę zetknęłam się 10 lat temu, po przeprowadzce z centrum Polski na Podkarpacie, w okolice Krosna. Taki widok ujrzałam jak rano stanęłam na balkonie naszego ówczesnego domu. To zdjęcie zrobione było co prawda parę lat później, ale widok podobny.


A to już zdjęcia tegoroczne. Pogoda dopisała. Bywało gorzej - np. mgliście i wtedy balonów nie było widać. Pięknie prezentują się balony nocą (bo są też takie pokazy i konkurencje). Podświetlane co jakiś czas od płomienia podgrzewającego gaz w balonie. Podgrzewanie gazu (lub wyrzucenie balastu) powoduje wznoszenie się ku górze.
Ciepełka życzę Wszystkim bo jakoś ostatnio chłodem powiało, a gdzieniegdzie to i zima macocha wróciła
Anula
Nie spotkałam się ze świętem balonów, ale to ciekawy pomysł. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAnulko, piękny widok, jak w bajce. Nie weszłabym do kosza, boję się wysokości. I chyba zimno im tam w górze. Coś lekko połamana jestem dziś, muszę odleżeć troszeczkę, pozdrawiam serdecznie, jakaś ta pogoda dziwna, ostre słońce, aż oczy bolą, pa.
OdpowiedzUsuńOj, To my nie mieliśmy wyobrażenia, że Wy tak blisko Węszynosów, czyli i blisko nas, zakotwiczyliście ?!
OdpowiedzUsuńFruwający człowiek zawsze fascynuje, pewnie dlatego te balony takie malownicze i wcale nieba nie zaśmiecają.
Pzdr.
Wsiąść do balonu byle jakiego...przepiękny widok
OdpowiedzUsuńchyba do balona :)
OdpowiedzUsuńAnulko, te same u nas latały , rozpoznaję po napisach na czaszach. Święto balonowe wpisane w tradycję Podkarpacia, kilka majowych dni obfituje w podniebne atrakcje, można powiedzieć ekologiczne. na lotnisko nie jeździmy, za dużo ludzi, ale fajnie jest poobserwować..też bym nie wsiadła do kosza.
OdpowiedzUsuńAnulko toż to przepiękny widok...takie kolorowe kulki na niebie:))) Piękne zdjęcia Ci wyszły i dziękuję, że się z nami podzieliłaś taką atrakcją !!!! Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńbalony i u nas na Podlasiu bywają :) Piekny widok..Pozdrawiam waszą Chatę :)
OdpowiedzUsuńAnkaskakanka U nas są konkurencje górskie, moze gdzieś w Polsce są jakieś inne :)
OdpowiedzUsuńMarysiu droga jesteśmy w podobnym wieku i musimy się nauczyć pracę szanować :) chociaż wiem po sobie że cięzko to przychodzi :)
Go & Rado, Faktycznie do Węszynosów mam niedaleko :)Niedługo mam nadzieję poznać osobiście :) Do Waszego Pogórza jednak znacznie dalej.
OdpowiedzUsuńJolu trzeba by to Pana Miodka:)
Serdeczności i dziekuję za odwiedziny :)
Beatko widziałam Twoje zdjęcia :) Miałaś nawet bliższe spotkanie z jednym z nich :)
OdpowiedzUsuńGraszko cieszę się, że sie podobały, dla Warszawiaków to atrakcja nie lada, wiem, bo sama kiedyś byłam Warszawianką :)
Sciskam mocno :)
Mona witam w progach naszej Chaty no i okazuje się, że balony na niebie zachwycają i w innych częściach Polski:)
OdpowiedzUsuńSerdeczności
Anula